Slide toggle

Witaj na mojej stronie

Kontakt

Poniedziałek - Piątek 9:00-17:00 +48 663 023 487 info@me2u.pl

Przegląd szafy na wyjeździe

07 Maj

Wyjazd na majówkę to był dobry czas, aby zaobserwować ile nosimy ubrań uszytych przeze mnie, a ile kupionych. Wniosek jest jeden: ja noszę 95% własnoręcznie zrobionych ubrań, moje dzieci ok 85%, a mąż 10% ;P (pomyśleć, że to od niego dostałam maszynę! Oficjalnie obiecuję poprawę! 😉 ) Oczywiście nie wszystko udało mi się uchwycić na zdjęciach. Po grze w piłkę, ubrania chłopaków nadawały się już tylko do prania 😉

Poniżej krótka fotorelacja z odnośnikami do wcześniejszych postów. Są rzeczy, które szyłam ponad rok temu, a inne jeszcze nie były publikowane. I od nich zaczynamy 😉

Różowy t-shirt powstał z resztek po bluzie. Na plecach jest wstawka z tiulu, a rękawki są wywinięte (aby pokazać ciekawą lewą stronę dzianiny) i podszyte ręcznie. Zdjęcia zrobione są na agroturystyce Lawendowa Osada, w której się zatrzymaliśmy.

EDIT: Na specjalne życzenie Ani piszę kilka słów o tym jak powstała bluzeczka. Przód jest bardzo prosty, ma tylko przedłużoną linię ramion w celu uzyskania rękawka. Tył składa się z 4 elementów: karczka, do którego doszyte są dwa elementy z dzianiny i jeden z tiulu.

Na drugi t-shirt wykorzystałam gotowy panel z www.dresowka.pl. Plecy, rękawki i wykończenie zrobione są z białego jerseyu. Chyba tego miejsca nie muszę przedstawiać 😉 Jest to molo i plaża w Sopocie.Ostatnia nowa bluzeczka powstała z panelu jaki dostałam na Warsewdays. Wykrój znany Wam jest z bluzeczek, które połączyłam ostatnio ze spódnico – spodniami. Czy ktoś z Was jeszcze pamięta moją bomberkę?  Nadal ją noszę i ma się świetnie. Używam ją do różnych stylizacji: spodni, spodenek i długich spódnic. Tutaj podczas zwiedzania Torunia. Studiowałam w tym mieście i w drodze na Kaszuby wstąpiliśmy na spacer, po pierniki i podjechaliśmy pod mój akademik! 😉 Czar wspomnień!

Piżama z nadrukiem na plecach i tiulowymi wstawkami na ramionach. I kilka stylizacji moich małych chłopaków 🙂 Spodnie, bluzy i t-shirty made by mama 😉

A jak u Was wygląda sytuacja? Przyglądaliście się czasami ile Wy i Wasze rodziny nosicie uszytych rzeczy? Wydaje mi się, że warto takie obserwacje zrobić na przestrzeni kilku dni. Ja byłam nieco zaskoczona ile dzieci mają „moich” ubrań.

 

 

  • Kasia8 maja 2018 at 11:38

    Cześć,
    A z ciekawości – jakie ubrania uszyłaś mężowi?
    Pozdrawiam,
    Kasia

    Odpowiedz
    • Elżbieta Wasiluk8 maja 2018 at 14:56

      Hej Kasiu,
      T-shirty, Bluzy basic i spodenki krótkie. To tyle póki co, ale już mam plan na kolejną rzecz 😉

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pokaż