Motywy kwiatowe

Nie jestem miłośniczką florystycznych motywów na ubraniach. W tym sezonie zaczynam się jednak do nich przekonywać, głównie za sprawą materiałów, z którymi mam styczność. „Granatowa łąka” – tak nazywa się tkanina, z której szyłam spodnie, wręcz mnie zauroczyła.

Podejrzewam, że to głównie za sprawą koloru. Jakbyście przejrzeli rzeczy, które do tej pory uszyłam (dla siebie i dzieci) i publikowałam na blogu, zauważylibyście że granat pojawia się bardzo często. Podświadomie go wybieram i dopiero w trakcie projektu mówię do siebie „no tak, znowu granat”. Bardzo dobrze czuję się w tym kolorze, a jak wyglądam oceńcie sami.

Spodnie uszyłam na podstawie wykroju z Burdy 4/2017 mod. 106B po kilku zmianach. Zastosowałam kieszenie skośne (w projekcie były zapinane na zamek) i zrezygnowałam z gumki w nogawkach. Tego typu nogawki kojarzą mi się ze sportową odzieżą, a w tym przypadku tego efektu nie chciałam uzyskać. Co nie oznacza, że spodni nie można użyć do sportowej stylizacji. Jak najbardziej pasują, wystarczy obcas zmienić na trampki/sandałki i założyć bawełnianą bluzeczkę.

Zdecydowałam się pokazać Wam nieco bardziej elegancką stylizację. Spodnie z tkaniny połączyłam z granatową koszulą.

Zdjęcia zostały zrobione podczas „Weekendu z Dresówką”, o którym wcześniej pisałam (tu). Wykonał je Mateusz Wójciak (www.mateuszwojciak.com). Ja jestem zauroczona…