Slide toggle

Witaj na mojej stronie

Kontakt

Poniedziałek - Piątek 9:00-17:00 +48 663 023 487 info@me2u.pl

Nie taki diabeł straszny…

22 Cze
Bardzo długo broniłam się przed użytkowaniem materiału zwanego minky. Jest to bardzo miły i miękki rodzaj polaru. Gdy mój syn dotknął go pierwszy raz, od razu przytulił się do niego i poprosił o poduszkę.
Pierwszy raz z minky miałam do czynienia przy podusi przytulance – lisku, którego pyszczek jest wykonany właśnie z tego materiału. Dzisiaj nieco inne zadanie – rożek dla niemowlaka. Według instrukcji przyszłej mamy, rożek musiał mieć możliwość wyjęcia wypełnienia, tak by można było łatwo uprać wierzchnią część oraz wymienić ją na inną. W związku z tym ocieplinę, którą stosuje się do rożków, grubszych kocyków lub kołderek, obszyłam fizeliną. Część zewnętrzną zaś uszyłam z wysokogatunkowej bawełny i polaru minky. Pomiędzy dwie tkaniny wstawiłam kryty zamek.
Do rogów zarówno wypełnienia jak i poszewek przyszyłam tasiemki. Teraz te części można łatwo związać, a wypełnienie nie będzie uciekało z rogów.
Rożek nie jest zapinany na rzep tylko zawiązywany. Dzięki temu, może on spełniać funkcję kocyka, zarówno z wypełnieniem jak i bez niego.
Dużo naczytałam się o problemach jakie dziewczyny napotykały przy szyciu minky: rozciąga się, faluje, mocno strzępi przy wykrawaniu. Faktycznie, minky nie należy do najłatwiejszych materiałów jeżeli chodzi o szycie. Najbardziej obawiałam się wszywania zamków do minky. Na szczęście obyło się to bez większych problemów.
Czas najwyższy przejść do zdjęć. Ostrzegam będzie ich dużo! 😉

 Rożki pełniące funkcję kocyka:

 Jedno wypełnienie w dwóch różnych poszewkach:

 Zawiązane rogi wypełnienia i poszewki zapobiegają wysuwaniu się wypełnienia:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pokaż